Drużyna Polaków w składzie: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Jan Ziobro zajęła dziewiąte miejsce w konkursie drużynowym w Klingenthal. Podczas konkursu nie mógł wystąpić Kamil Stoch, który zmagał się z lekkim urazem. Była to inauguracja sezonu 2014/2015, której nie można zaliczyć do udanych, chociaż do awansu do drugiej serii zabrakło Polakom jedynie 0,1 punktu. Wygrała drużyna Niemców, a zaraz za nimi znaleźli się Japończycy i Norwegowie.
Pierwszy polski skok w konkursie oddał Piotr Żyła. Skoczył poprawnie technicznie na odległość 135 metrów i dzięki temu zespół prowadził po skokach pierwszej grupy. Trochę gorzej poszło Stefanowi Huli, który mimo iż osiągnął dobrą odległość 126,5 metra – nie wylądował zbyt dobrze (uciekająca lewa narta) przez co otrzymał niskie noty i Polacy spadli na trzecie miejsce. Swoją próbę zepsuł Dawid Kubacki, który osiągnął jedynie 121 metrów, przy bardzo dalekich skokach rywali. W tym momencie biało-czerwoni spadli aż na siódmą pozycję. Po skoku Jana Ziobro (121,5 m) Polacy mieli matematyczne szanse na awans do drugiej serii – musieli liczyć na słabe występy Austriaków. Na nasze nieszczęście rewelacyjną formą popisał się Simon Amman i mimo przeciętnego skoku Gregora Schlierenzauera udało im się zdobyć 0,1 punkt więcej.
