W pierwszą sobotę października w Bytomskim Centrum Kultury w wersji akustycznej zagrała Kasia Kowalska. Artystka zapewniła wszystkim uczestnikom tego wyjątkowego koncertu – ogromną dawkę dobrej muzyki, dużo refleksji oraz odrobinę szaleństwa pomiędzy piosenkami. Idealna recepta na jesienne wieczory.

Katarzyna Kowalska to artystka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej repertuar należy do klasyki polskiego rocka i porywa fanów od wielu lat. Dlatego w sali koncertowej BECEKu w sobotę zebrało się bardzo dużo fanów w każdym wieku.

Artystka od samego początku załapała dobry kontakt z publicznością. Zagrała wszystkie stare hity, jak i repertuar z nowszych płyt. Dodatkowo zaskoczyć mogła jej postawa na scenie pomiędzy utworami. Znana ze smutnych tekstów zmuszających do refleksji, w których nie brakuje przemyśleń o nieszczęśliwej miłości, samotności i analizy otaczającego świata – Kasia Kowalska ze sceny rozbawiała publiczność śmiesznymi anegdotami, czy komentarzami do swojej twórczości.

Taki idealny balans pomiędzy melancholią, a dobrą zabawą spodobał się uczestnikom koncertu. Po ostatnim utworze rozbrzmiały donośne brawa, a podczas grania bisów mało kto pozostał na swoim miejscu, dając się porwać muzyce. W tym coverze utworu „Bella Ciao”, który idealnie podsumował sobotni koncert.