Sport

Liga Mistrzyń UEFA nie dla Polek!

Górnik Łęczna, który wywalczył w poprzednim sezonie tytuł Mistrza Polski – zmierzył się z Mistrzami Holandii, Turcji i Armenii w turnieju kwalifikacyjnym do kobiecej Champions League. Niestety nie udało się wywalczyć awansu do Ligi Mistrzyń, tym samym w prestiżowym turnieju po raz kolejny zabraknie zespołu z Polski.

Holenderski FC Twente Enschede, turecki Besiktas Stambuł oraz armeński Alaszkert Erywań. Tacy byli przeciwnicy zawodniczek Górnika Łęcznej w drodze ku Lidze Mistrzyń.

Drużyna z Łęcznej turniej rozpoczęła od remisu 1:1 (0:0) z Besiktas Stambuł. Bramkę po stronie polskiej zdobyła Agnieszka Jędrzejewicz. Następnie dość gładko wygrała zAlaszkert Erywań. Lista strzelczyń w tym przypadku jest długa, bo bramek po stronie naszych reprezentantek padło aż… 13! Piłkę do bramki skierowały: Nikola Karczewska (3 razy), Ewelina Kamczyk (5) Sylwia Matysik (1), Agnieszka Jędrzejewicz (2), Alicja Dyguś (1). Jedna bramka była wynikiem samobójczego strzału zawodniczki armeńskiego Mistrza.

Już przed turniejem można było podejrzewać, że kwestia awansu rozstrzygnie się w meczu z Holenderkami. Były one faworytkami do przejścia dalej i tego zespołu można było obawiać się najbardziej. Niestety Górnika zabraknie w Lidze Mistrzyń. Przegrały z FC Twente Enschede pomimo tego, że od 84 minuty Holenderki grały w osłabieniu w wyniki czerwonej kartki.

Tym samym w Lidze Mistrzyń kolejny raz zabraknie polskich zespołów. Na szczęście sympatycy piłki kobiecej mogą obserwować nasze rodaczki w zagranicznych zespołach – Katarzynę Kiedrzynek i Paulinę Dudek w Paris Saint-Germain, Ewę Pajor w Wolfsburgu, Aleksandrę Sikorę w Juventusie.