Muzyka

Nosowska w MegaClubie

Katarzyna Nosowska wystąpiła w katowickim MegaClubie 16 listopada. Był to przedostatni koncert jesiennej trasy „Nosowska na tłusto…” promującej nowy, solowy album artystki pt. „BASTA”.

Katarzyna Nosowska po zawieszeniu działalności zespołu Hey nie odwiesiła śpiewania na przysłowiowy kołek. W październiku miała miejsce premiera jej nowej solowej płyty pt. „BASTA”. Wczoraj w Katowicach odbył się przedostatni koncert z jesiennej trasy koncertowej promującej tę płytę.

Trasę „Nosowska na tłusto…” już przed oficjalnym rozpoczęciem można było uznać za wielki sukces. Bilety w niektórych z miast wyprzedały się w ekstremalnym tempie. Na szczęście organizatorzy wyszli naprzeciw oczekiwaniom licznych fanów i na początku przyszłego roku odbędzie się nowa seria „Nosowskiej na tłusto…”.

Wczorajszy koncert w Katowicach obfitował w momenty pełne wzruszeń, śmiechu i muzyki poruszającej najczulsze struny w duszy. Oprócz Katarzyny Nosowskiej wraz z zespołem, na scenie pojawił się także syn Nosowskiej – Mikołaj Krajewski. Od jakiegoś czasu koncertuje on z mamą. Podczas utworu śpiewanego razem pt.: „Mówiła mi matka” w oczach wielu uczestników koncertu pojawiły się łzy wzruszenia. Na płycie „BASTA” pojawił się gościnnie także szczeciński raper Łona. Na koncercie w Katowicach niestety nie mógł się on pojawić.

Pani Katarzyna Nosowska ze sceny jak zwykle zachwycała. Utwory z zaskakującej płyty na żywo miały w sobie jeszcze więcej mocy i przekazu. Tematyka płyty nie jest lekka i przyjemna, jednak przekazana w ten sposób nie jest ciężka w odbiorze, tylko skłania do słusznej refleksji. Artystka na płycie porusza bowiem tematy związane z przemocą w rodzinie, problemami z akceptacją samego siebie, czy zdradą. Podczas koncertu można było usłyszeć między innymi najbardziej popularne utworu z nowej płyty, takie jak „Ja pas!”, „Nagasaki”, „Goń”, „Boję się”, „Kto Ci to zrobił?”, „Takie to przykre”, „Mówiła mi matka”, „Do czasu”, „Dosyć”, „Brawa dla Państwa”, „Lanie”. Pojawiły się także starsze utwory w nowszych aranżacjach, jak na przykład „Jeśli wiesz co chcę powiedzieć” odświeżone ostatnio w duecie z Zamilską, „Nomada”, a nawet cover grupy Chemical Brothers „Hey Boy”

Po ostatniej piosence w MegaClubie zawrzało. Nie było ani jednej osoby, która by nie biła braw i nie zachęcała okrzykami do bisów. Te oczywiście się pojawiły. Pewnie niejeden z uczestników koncertów poważnie zastanowi się, czy nie kupić biletu na następny Katowicki koncert. A ten już 9 lutego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.