W dzisiejszych sprintach biathlonowych bardzo dobrze spisała się Weronika Nowakowska-Ziemniak, zajmując 7. pozycję. Bardzo dobrze pobiegła, jednak zabrakło jej stuprocentowej celności podczas strzelania. Gdyby nie cenne sekundy stracone na karnym okrążeniu prawdopodobnie byłaby na podium. Złoto wywalczyła (i zarazem obroniła tytuł mistrzyni olimpijskiej) bezkonkurencyjna Rosjanka występująca w barwach Słowacji – Anastasiya Kuzmina. Srebro powędrowało do Olgi Wyłuchiny (Rosja), brąz –  Vita Semerenko (Ukraina). 

Pozostałe biał0-czerwone spisały się trochę słabiej. Krystyna Pałka zajęła 33. miejsce i Monika Hojnisz 21., a  Magdalena Gwizdoń 40.
Monika Hojnisz bardzo dobrze strzelała (wszystkie strzały bezbłędne), jednak słaby bieg przeważył na końcowym wyniku. Krystyna Pałka raz spudłowała, podobnie jak Nowakowska-Ziemniak, jednak to ta druga okazała się być niesamowicie szybka, przez co przez chwilę zajmowała nawet 3. pozycję. Niestety później na metę dobiegły zawodniczki z czasem minimalnie lepszym niż Polka. Winą tego może być ten jeden błędny strzał, ponieważ wszystkie zawodniczki lepsze od Nowakowskiej – były bezbłędne i nie traciły czasu na karne okrążenie (zwykle zajmuje to ponad 25 sekund, a do brązu zabrakło jej 9,1 sekundy!). Polka jest pierwszą zawodniczką z czołówki listy, która popełniła błąd przy strzelaniu.

Jednak nie ma co się smucić ponieważ w biathlonie jest jeszcze sporo szans na medal. Dzięki swoim pozycjom wszystkie Polki wystartują we wtorek w biegu pościgowym. Być może wtedy uda się sięgnąć po któryś z olimpijskich krążków.